2 lata Młodej

Fajnie Być Matką Liczba komentarzy: 0

Cześć!

Dawno mnie tutaj nie było a wszystko to spowodowane natłokiem zadań, które miałam ostatnimi czasy. Obiecuję Wam jednak, że napiszę wszystkie zaległe artykuły, które układają się z mojej głowie w jedną całość.

Dzisiaj jest jeden z ważniejszych dni w tym roku.
Młoda kończy 2 lata.

Ostatnie tygodnie skrzętnie przygotowywałam się do tego wydarzenia tak by Młoda była zadowolona i szczęśliwa z urodzin. Tak bym i ja mogła powiedzieć, że wszystko poszło po mojej myśli i że nic bym nie zmieniła. Dzisiaj jednak nie o organizacji a trochę przemyśleń związanych z moją dwulatką. 

Dwa lata temu, o tej porze leżałam z Młodą i cieszyłyśmy się sobą. Przyszła bowiem na świat w nocy o 3:05. Pamiętam swoje przerażenie, że muszę sama zostać z takim maluszkiem i sam fakt, że nie wiem co mam z takim noworodkiem zrobić. Mam wrażenie jakby to było wczoraj a minęły już dwa lata. Czas nie ubłagalnie szybko mija. Pisząc ten artykuł cofnęłam się do zdjęć jak była malutka. Aż łezka się zakręciła. Róbcie swoim dzieciakom jak najwięcej zdjęć, by mieć pamiątkę. Bo czas gdy dzieci są malutkie, mija bardzo szybko a my szybko zapominamy to, jak były małe.


Odkąd Młoda jest z nami moje życie zmieniło się diametralnie. Ja jako osoba jestem zupełnie inna niż kiedyś. Teraz jestem bardziej ambitna, cierpliwa i szczęśliwa z powodu dzieci mimo, że mam mniej czasu dla siebie i swoich przyjemności. Kiedyś przejmowałam się rzeczami, które nie są ważne. Dziś czuję się jak kapitan statku, który jest w pełni odpowiedzialny za swoją załogę. Nie ważne, że jestem nie wyspana czy zmęczona. Ważne, że Młoda jest szczęśliwa. Kiedyś nie pomyślałabym, że z takim rozczuleniem będę reagować na pierwsze "mama" czy "tata". Wczoraj pierwszy raz, samodzielnie jeździła na rowerze. Wyobrażacie sobie?! :) Czas strasznie szybko mija!

Młoda nauczyła mnie też jednej cennej wartości. Nigdy nie wolno się poddawać i zawsze trzeba wierzyć, że założone przez Nas cele są osiągalne. My o Młodą staraliśmy się długo bo półtora roku. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że są pary, które o dziecko starają się i dwa razy tyle czasu co my. Są jednak też tacy, którym posiadanie dziecka udaje się za pierwszym podejściem. Pamiętam jak po prostu, któregoś miesiąca stwierdziliśmy, że odpuszczamy. I wiecie co? Wtedy, gdy przestaliśmy o tym myśleć, udało się.  Myślę, że wszystko siedzi w naszej głowie i blokuje Nas gdy bardzo czegoś chcemy. Patrząc z perspektywy czasu wiem, że posiadanie dziecka i bycie Matką jest czymś najlepszym co spotkało mnie w życiu.

Jeśli zastanawiacie się czy warto czekać. To warto. Nigdy się nie poddawajcie i wierzcie w swoje marzenia. Nawet gdyby miało to trwać bardzo długo, to potem zostanie Wam to wynagrodzone.

Życzę Wam byście czuli się tak spełnieni w roli rodzica jak ja! Dziękuję Ci córeczko!

Miłego dnia kochani!
A.

0 komentarze: