Krem daktylowy
Robiąc słodkości dla najbliższych z okazji świąt, szukałam również czegoś wegańskiego, co zasmakuje mojej kuzynce. Sama nie przepadam zbytnio za daktylami - tak przynajmniej mi się wydawało.Jednak gdy spróbowałam tego kremu zmieniam zdanie diametralnie. Przepis jest banalnie prosty - sami zobaczcie.
Inspiracja z Jadłonomi.
Inspiracja z Jadłonomi.
Krem daktylowy:
szklanka suszonych daktyli
woda
przyprawa piernikowa (do smaku)
Daktyle zalewamy wodą tak by zostały wszystkie przykryte i odstawiamy na całą noc. Po nocy wyjmujemy je lekko odsączając. Dodajemy przyprawę piernikową i miksujemy na gładką masę. Ja dodałam jedną łyżeczkę przyprawy ale oczywiście jak lubicie mocne smaki, można dodać więcej. Gdyby masa była za sucha, dodajemy wody, w której moczyły się daktyle. Z tych proporcji otrzymamy jeden nie wielki słoiczek kremu. Krem trzymamy w lodówce.
Krem świetnie pasuje do słodzenia herbaty czy jako dodatek do kremów innych ciast.
Dla łasuchów: można wyjadać łyżeczką prosto ze słoika:)
Smacznego!
A.
0 komentarze: