Pierwsze urodziny cz. 3
Trzeciego dnia a dokładnie w dzień, który przypadał na urodzenie się Młodej zrobiliśmy jej zdjęcia i sesję zdjęciową roczniaka. Ja jakoś sama na to nie wpadłam. To propozycja znajomej, która robiąc zdjęcia, w ten sposób chciała Nam dać prezent dla Młodej. Pomysł strasznie mi się spodobał, bo to fajna pamiątka.
Jak Młoda się urodziła zrobiliśmy jej sesję noworodkową. Na samym początku moja Mama była przeciwna, mówiąc, że dziecko się męczy, że po co to. Jednak fajne było to, że nigdzie nie musieliśmy jeździć, bo dziewczyna od zdjęć przyjechała do Nas. Podejście jakie miała i dbałość do trzymania i układania jej do zdjęć, zapewniła mi spokój. Pamiątka świetna!
Stwierdziłam, że to świetny pomysł. Zwłaszcza, że A. (nasza kochana Pani fotograf:)) wpadła na pomysł by zdjęcia opierały się na tym, że Młoda samodzielnie zdjada rękoma tort:)
Sami zobaczcie jaka świetna zabawa:) Na samym poczatku robiłyśmy zdjęcia w różnych czapkach, z balonami, ze śmiesznymi rzeczami, które znalazłam, a które mogłam założyć je na głowę - spódnice, słuchawki, nauszniki itd.
Potem przyszedł czas na zjedzenie upragnionego tortu:) Na samym początku bardzo niepewnie go jadła. Włożyła jeden palec, zrobiła dziurkę i patrzyła na moją reakcję:) Dopiero gdy rozkroiłyśmy jej kawałek i powiedziałyśmy, że może zaczęła się zabawa na całego:)
Bardzo długo zastanawiałam się co robić tego dnia byśmy dobrze się bawiły. Muszę przyznać, że ta sesja była trafiona bo Młoda bawiła się wspaniale. Uśmiech miała od ucha do ucha a szczęście jakie z niej biło jest nie do opisania:) to był najfajniejszy dzień jaki mogłam jej dać:) mogła, pierwszy raz, bez zakazów zjeść rękoma tort i bawić się tym faktem:) Potem poszłyśmy na bujawkę i na spacer pokarmić kaczki. Było wspaniale a pogoda Nam dopisywała:)
Zupełnie zapomniałam o bólu, który mi towarzyszył podczas porodu:)
Polecam Wam, aby dzień urodzin był czasem takim dniem dziecka:) zobaczycie ile radości przynosi to Naszym dzieciom.
A.
0 komentarze: