Portale społecznościowe też są pożyteczne...
W tym tygodniu stwierdziłam, że media społecznościowe, którym jest np facebook są pożyteczne.
Nie raz widzę na swojej tablicy, jak znajomi udostępniają status innej osoby, lub gdy po prostu sami coś swojego udotępniają. Czasem dotyczy to ankiety na temat pisania pracy magisterskiej, czasem gdy ktoś zaginął i rodzina go szuka, a czesem, co również dotknęło mnie, komuś zostanie skradziony samochód i właściciel liczy, że może ktoś coś widział. Czasem jest też tak, że komuś skradziono ukochanego zwierzaka lub ktoś inny udostępnia, że znalazł jakiegoś zwierzaka. Ostatnia sytuacja w tym tygodniu sprawiła, że fakt mojej obecności na facebook sprawił, że udało się znaleźć zaginionego pieska. U jednej mojej znajomej udotępniony post, o tym, że koledze skradziono pieska. U innej mojej znajomej, udostępniony post, że ktoś znalazł podobnego z poprzedniego zdjęcia pieska.
Cieszę się, że mogłam komuś pomóc, bo wiem jak to jest gdy ukochany zwierzak zaginie.
Nigdy nie byłam przekonana, że portale społecznościowe mają zbawienną moc odnajdywania zguby. Wiedziałam jednak, że moc takich portali jest ogromna. Gdy mi skradziono samochód, po dwóch dniach było już 1500 udotępnień mojego postu. Byłam zaskoczona jak wielką siłę ma taki portal ale przede wszystkim mile zaskoczona ogromem kliknięć. Wiecie, niby to nic, tylko jedno kliknięcie, ale nie zawsze komuś się musi chcieć, zwłaszcza gdy mnie nie zna.
Taka reflekcja mnie naszła. Dlatego postanowiłam napisać Wam tą krótką historyjkę z tego tygodnia. Warto czytać udotępnienia postów, bo czasem można komuś pomóc:) Może rano, przy kawie czy herbacie, gdy buszujecie po sieci, znajdziecie chwilę by przyjrzeć się gdy ktoś czegoś szuka za pomocą portalu społecznościowego. A nóż, widelec:) może uda się pomóc.
Polecam Wam. Uczucie i ciepło na sercu, które Nas trafia jest bardzo miłe i przy tej chłodnej pogodzie rozgrzewa Nasze serce:)
Miłego dnia!!!
A.
0 komentarze: