Idą święta......
Chciałabym Wam pokazać jak Ja przygotowuję się organizacyjnie do świąt:)Może coś Was zainspiruje!
Prezenty
* Z racji tego, że mamy dużą rodzinę prezentów zawsze jest sporo. Aby nie zwariować na punkcie wydanej na nie kwoty zawsze rozdzielam wydatki prezentowe na kilka tygodni. Polecam Wam takie rozwiązanie bo dzięki temu nie odczuje się, że święta tak uderzają Nas po kieszeni.
* Prezenty, które są już kupione są też popakowane. Pakowałam je albo wieczorem jak Młoda już spała albo w dzień jak miała drzemkę. Zawsze na bieżąco by nie zakopywać się potem w natłok rzeczy. I tak będzie dużo do zrobienia:)
* Popakowane prezenty od razu są włożone w torby na daną wigilię. Chodzimy na dwie jednego dnia to i prezenty są w dwóch miejscach:)
Wypieki
Ja już pomału zaczynam kalkulować jakie ciasta zrobić na święta. Od zawsze było tak, że słodkości na jedną i na drugą Wigilię robię ja. Część produktów mam już pozamawianych i czekają sobie na swój dzień. W ten sposób rozłożę koszty zakupów przed samymi świętami. Pierniki będę piekła w tym tygodniu. W tym tygodniu również myty będzie piekarnik i wszystkie blachy tak by były gotowe do świątecznych wypieków.
Porządek
* Zawsze przed świętami wszyscy sprzątają. Ja też tak mam, ale to pewnie wiecie:) Podstawowe porządki zawsze robię na bieżąco. Nie zakopuję się więc. Na kilka dni przed świętami staram się ogarnąć też pranie i prasowanie tak by kolejne zrobić zaraz po świętach.
* W każdym tygodniu począwszy od początku grudnia robię jedną do trzech rzeczy z poza standardowej listy ale typowo świątecznych. Dla przykładu są to: pranie firanek, wymiana pokrowców kanapy, wyczyszczenie piekarnika łącznie z blachami, przekładanie zimowych ubrań w szafie na front, wyparzenie w zmywarce całej zastawy łącznie ze szkłem itd. Zawsze coś znajdę:) Rozkładając to na kilka dni jestem spokojna, że nie będę miała natłoku sprzątania gdy przyjdzie czas świąteczny.
Organizacja
* Jako, że rodzina duża to u Nas zawsze jest dużo prezentów. Do tego ciasta, które zrobię. Zawsze jest tego ogrom. Dlatego prezenty zawozimy na dzień lub dwa dni wcześniej. W zależności kiedy jesteśmy u danej rodziny. W ten sposób i miejsca więcej mamy w domu i jesteśmy mniej obładowani w Wigilię.
* Torbę Młodej zawsze pakuję jeden dzień wcześniej. Tak by nie musieć się denerwować rano czy wszystko mam. W pośpiechu połowę rzeczy się zapomina. A tym sposobem ubieramy się, torba w rękę i wychodzimy.
* Obrusy na stół mam poprasowane dzień wcześniej.
* Pamiętajcie, wszystko co się da zrobić wcześniej trzeba zrobić wcześniej. Wtedy życie jest łatwiejsze.
Zakupy
* Ostatnie zakupy robię na dwa dni przed Wigilią. Nie zamawiam niepotrzebnych rzeczy. Mam z tyłu głowy, że od jednej i drugiej mamy dostaniemy mnóstwo jedzenia. Jestem przeciwnikiem wyrzucania także przed samymi świętami lodówka u Nas jest nieco pusta:)
* Zakupy robię tak jak napisałam z tego względu, że mam jeden dzień na przeanalizowanie czy jeszcze czegoś potrzebuję czy nie.
To u mnie pokrótce tak to wygląda:) A może Wy mnie jakoś zainspirujecie?! Jak to jest u Was?
A.
adwokat rzeszów - dobry adwokat rzeszów i okolice
OdpowiedzUsuń